Chcę zdradzić Ci pewną kluczową zasadę, dzięki której niektórzy są w stanie nauczyć się mówić w jednym, dwóch, a nawet w pięciu obcych językach.

A dlaczego inni przez wiele lat nie mogą nauczyć się choćby w miarę prostego angielskiego.

O co więc chodzi?

Widzisz… w szkole i na kursach mówią Ci, z czego masz się uczyć, w jaki sposób i kiedy masz to robić.

Przez to możesz mieć takie podejście: „pójdę na kurs i tam mnie nauczą języka”. „Wynajmę nauczyciela i on mnie nauczy mówić”.

Tylko widzisz… nikt nie może nauczyć się języka za Ciebie.

Pamiętam, jak zaczynałem uczyć się angielskiego już jako dorosły. Mieszkałem wtedy w Londynie i… straciłem pracę. Kończyła się kasa, a trzeba było za coś żyć i opłacić pokój.

Chciałem też wtedy pójść do szkoły, ale nie było mnie na nią stać. Więc zacząłem uczyć się sam. Pierwszy raz w życiu musiałem sobie samodzielnie zorganizować naukę.

I zaczęły się dziać niesamowite rzeczy!

Otoczyłem się angielskim, który mi się podobał!

Eksperymentowałem z różnymi metodami nauki.

Wynająłem native speakera na italki, z którym regularnie ćwiczyłem mówienie.

I faktycznie… zacząłem mówić po angielsku!

Nauka zaczęła sprawiać mi frajdę. Dzięki temu chciałem uczyć się więcej.

Dlatego, jeżeli chcesz się nauczyć języka, (a nie tylko kończyć kolejne kursy) to zmień swoje myślenie.

Bardzo ważna zasada!

Weź odpowiedzialność za naukę w swoje własne ręce.

2h zajęć tygodniowo to za mało kontaktu z angielskim, żeby się go nauczyć.

I dlatego faktyczna nauka dzieje się poza zajęciami. Dlatego musisz robić więcej rzeczy w domu. Musisz słuchać, czytać, rozmawiać…

To jest właśnie różnica pomiędzy tymi, którzy nie mają problemu z nauczeniem się kilku języków. I tymi, którzy próbują latami i nie mogą ogarnąć nawet jednego.

Ci, którzy sobie radzą, po prostu lubią się uczyć. A lubią się uczyć, bo znaleźli sposób na naukę, który daje im fun.

I mogli go odnaleźć, bo sami eksplorowali i nie czekali, aż ktoś im powie co mają robić.

Nauka angielskiego to maraton, a nie sprint. I żeby przetrwać ten maraton, musisz to lubić. Inaczej się poddasz, nie ma bata!

Dlatego weź naukę w swoje ręce i zacznij eksplorować. Znajdź sposób na naukę, który lubisz. Znajdź wciągające materiały, które ciężko odłożyć na bok.

I od tego momentu wszystko pójdzie z górki.